Obrazując obecną sytuację Kościoła treścią biblijnej przypowieści o zaczynie (zob. Łk 13, 20-21), można powiedzieć, że synod, który zwołał papież Franciszek, stał się fermentem nowej i bardziej świadomej jedności z Chrystusem wspólnoty. Zachęceni przez Piotra naszych czasów, zdobyliśmy się na odwagę przeprowadzenia wielu spotkań i rozmów. Wsłuchiwaliśmy się w siebie nawzajem i modliliśmy się razem w mocy Ducha Świętego. Zauważyliśmy również, że jesteśmy i nadal chcemy być Kościołem Chrystusowym. Słuchanie i dialog, a także wychodzenie na peryferie świata, które ciągle się powiększają, to właśnie styl życia Jezusa.
Z obserwacji i doświadczenia wiemy, że umiejętność słuchania i szczery dialog wprowadza wspaniałą harmonię w działalność Kościoła. Zauważane są potrzeby i możliwości osób, które tworzą poszczególne parafie oraz organizacje i stowarzyszenia kościelne. Wiele inicjatyw zostaje podejmowanych i realizowanych zespołowo i z sukcesem, po przemyśleniu i przedyskutowaniu w gronie osób zainteresowanych. Każdy członek małej lub dużej parafii, jeśli chce, może podzielić się swoimi umiejętnościami i możliwościami. Co najważniejsze, może pomnażać złożone w nim Boże dary i cieszyć się Bożym życiem w sobie samym i w innych.
Postawa słuchania i dialogu, zanim stanie się nawykiem i stylem życia, wymaga wieloletniej i świadomej pracy tak indywidualnej, jak i wspólnotowej. Jest przede wszystkim łaską Ducha Świętego, którego wszyscy potrzebujemy, aby czynić dzieła Boże, a nie swoje, i aby głosić światu Ewangelię Chrystusa, a nie siebie samych.
Na peryferie świata posyła Chrystus tego, kogo chce spośród tych, którzy przebywają w bliskości z Nim i chodzą Jego drogami. Zachęcajmy się nawzajem do entuzjastycznego bycia uczniami Chrystusa, zasłuchanymi w Jego słowa i z wiarą przyjmującymi Go w sakramentach. Pozwalajmy się prowadzić Duchowi Świętemu, jeśli usłyszymy zaproszenie, aby nieść światło Ewangelii na peryferie naszych społeczeństw.