Módlmy się, aby wierni różnych tradycji religijnych współpracowali dla obrony i budowania pokoju, sprawiedliwości i braterstwa.

Międzyreligijna współpraca warunkuje harmonijne życie i rozwój całej rodziny ludzkiej. Tylko uległe odniesienie się do autorytetu Boga, który jest miłością otaczającą wszelkie istnienie, mobilizuje nas do czynienia wysiłków na rzecz dobra wspólnego. Papież Franciszek w Encyklice Fratelli tutti (273), przypomniał spostrzeżenie św. Jana Pawła II, że nasze wspólne bycie na ziemi porządkują i harmonizują postawy religijne, które oddają cześć Bogu.

Uwaga Papieża z Wadowic, który w 1986 r. zwołał w Asyżu spotkanie przedstawicieli wszystkich religii świata, aby razem modlili się w intencji pokoju na ziemi, jest niezwykle trafna i warto ją tutaj przypomnieć. Jan Paweł II pisze: „Jeżeli nie istnieje prawda transcendentna, przez posłuszeństwo której człowiek zdobywa swą pełną tożsamość, to nie istnieje też żadna pewna zasada, gwarantująca sprawiedliwe stosunki pomiędzy ludźmi. Faktycznie, ich klasowe, grupowe i narodowe korzyści nieuchronnie przeciwstawiają jednych drugim. Jeśli się nie uznaje prawdy transcendentnej, triumfuje siła władzy i każdy ciąży do maksymalnego wykorzystania dostępnych mu środków, do narzucenia własnej korzyści czy własnych poglądów, nie bacząc na prawa innych” (św. Jan Paweł II, Enc. Centesimus annus, 849).

Szerokie spojrzenie na dzieje świata pozwala nam stwierdzić za papieżem Franciszkiem, że uobecnianie Boga jest dobrem dla naszych społeczeństw. Poszukiwanie Boga szczerym sercem, o ile nie przesłaniają Go nasze interesy ideologiczne lub instrumentalne, pomaga nam postrzegać siebie nawzajem jako towarzyszy drogi i prawdziwych braci (Enc. Fratelli tutti, 274). Dlatego właśnie sprawa pokoju, sprawiedliwości i braterstwa nie może być jedynie troską polityków, przedsiębiorców i naukowców. Słusznie, jest także sprawą religijną, a skoro tak, to religia nie powinna być marginalizowana i oddzielana od priorytetów przestrzeni publicznej.

Zauważamy dziś problem niekończących się wojen i konfliktów zbrojnych. Czy zauważymy także i to, że powodem tej sytuacji jest odsuwanie Boga i Jego zasad ze spraw społeczno-politycznych? Czy nasza modlitwa wpłynie na zmianę wzajemnych postaw i zdoła zachęcić sprawujących władzę do współpracy?