Módlmy się, aby chrześcijanie, którzy żyją w strefie wojny lub konfliktu, szczególnie na Bliskim Wschodzie, byli siewcami pokoju, pojednania i nadziei.

Sianie pokoju, pojednania i nadziei należy do istoty życia chrześcijańskiego. Być chrześcijaninem, to być Chrystusem. Misją Bożego Syna było i ciągle jest obdarzanie ludzkości pokojem (J 14,27), a przez to jednanie jej z Bogiem i budzenie w niej nadziei wiecznej chwały w niebie (Rz 5, 1-5). Chrystus zmartwychwstał i żyje w sercach swych wyznawców. On nie pozostaje bierny wobec wydarzeń w świecie. Mocą Ducha Świętego chce ciągle działać i urzeczywistniać swoje dokonane już zwycięstwo nad złem, które miażdży człowieka.

Odpowiednią postawą każdego chrześcijanina jest nie tylko wierzyć w Chrystusa i uznawać Go za swojego Pana i Zbawiciela, ale również otaczać szacunkiem Jego żywą obecność w sobie i w innych osobach. Pokój, który dał nam Jezus przewyższa logikę naszego ludzkiego myślenia. Pozwala nam jednak odnosić się do wszystkich ludzi jak do naszych sióstr i braci, którzy są dziećmi Jednego Boga, Ojca wszystkich. Jezus jest Jednorodzonym Synem Boga. Dlatego w Nim każdy z nas ma pełne dziedzictwo (jako pierworodny syn) chwały Bożej i każdej łaski w królewskim panowaniu nad całym stworzeniem. Przyjęcie Chrystusowego pokoju pozwala nam na godne życie bez rywalizacji, walki o przywileje i chciwej agresji w zdobywaniu tego, co ważne. Królowanie z Bogiem to dzielenie się wszystkim ze względu na nieograniczony dostęp do niewyczerpalnego bogactwa Boga.

Nasze życie, chociaż się zmienia, to jednak się nie kończy. Czyniąc innym miejsce na ziemi i dzieląc się z miłością potrzebnymi rzeczami, pomnażamy chwałę Boga i pozwalamy Mu działać pośród nas. Stajemy się znakiem innego świata i przypominamy o odmiennych wartościach, które w nim mają znaczenie. Nasi bracia i siostry w Chrystusie Panu, żyjący w strefie wojny lub konfliktu, mają w nas oparcie i mogą z odwagą kontynuować swoje zadanie siania pokoju, pojednania i nadziei.