Królestwo niebieskie nie jest jeszcze gotowe. Budujemy je wszyscy razem, którzy dziś żyjemy na ziemi. Każdy z nas ma realny wpływ na jego kształt i swoją w nim przyszłość. Bóg towarzyszy nam we wszelkiej działalności, ale inicjatywa spoczywa w naszych sercach. Ewangeliczna Przypowieści o pannach roztropnych i nierozsądnych (Mt 25, 1-13) naświetla nam zrozumienie tego tematu. Jezus opowiada w niej o Bogu, który zaprasza ludzi do bliskiej i bardzo honorowej relacji. Każdemu daje wolność osobistego dysponowania łaską królewskiej godności i stwarza warunki kreatywnego pomnażania otrzymanych darów. Lampy w rękach panien to atrybut królewskiej godności, którą można nosić z godnością, rozświetlając drogę sobie i innym lub bezmyślnie, zapominając o celu swego życia. Oliwa to Boża miłość i ludzka odpowiedź na nią w postaci dobrych uczynków.

Bóg, darząc nas pełnią miłości, rozumem, wolnością wyboru, a także innymi licznymi talentami i możliwościami, powierza nam odpowiedzialność za nasze życie. Dzieli się z nami swoim królowaniem. Otwiera przed nami całe bogactwo swego Serca i ufa, że otrzymane dobro pomnożymy realizując cele odpowiadające naszej godności.

Dni naszego życia są bardzo cenne. Wybierając sposób spędzania czasu i orzekając o tym, co przez nasze czyny pozostawiamy w sercach ludzi, którzy żyją wokół nas, decydujemy o potędze i kształcie królestwa Bożego oraz o naszej w nim przyszłości. Bóg pozostawił nam wolność. Zaufał w najwyższym stopniu. Chlubi się tryumfem swej miłości, którą z wielką nadzieją złożył w naszej naturze tak, jak ogrodnik ziarnko gorczycy w ziemi (Łk 13,19). Zamieszkując pośród nas, cieszy się każdym człowiekiem. Widzi w nas swoich ukochanych, przyjaciół i partnerów, z którymi chce kontynuować kreowanie obecnego i przyszłego świata. Powierzył nam swoje królewskie tajemnice. Dał nam dostęp do zarządzania Jego majątkiem. Nic nie pozostawił dla samego siebie. Marzy, abyśmy królowali wraz z Nim. Zabiega o to, aby być z nami w dobrych kontaktach. Jest Miłością i pragnie stałych więzi miłości. Wie, że kuszeni przez diabła, możemy wybierać i szerzyć zło, a przez to działać na Jego niekorzyść. Mimo to, ufa nam. Chce, abyśmy mieli swój udział w Jego przepięknym dziele.

Wymarzona przez Boga dla nas przyszłość to wieczne życie w niebie, w Jego obecności, w społeczności świętych. Jesteśmy tam zaproszeni. Bóg nie chce być sam. Wszyscy należymy do wybranej elity Jego zaufanych. Możemy posługiwać się dobrami materialnymi, aby tworzyć bogactwa duchowe, które są ważnym materiałem budowlanym nieba. Wszelkie skarby tego świata mogą służyć nam do tworzenia dobra pośród ludzi, do przezwyciężania trudności, łagodzenia niedoli, zwalczania niesprawiedliwości i zła. Czyniąc dobro, zbieramy skarby na wieczność. Nasze lampy wypełniają się oliwą, która daje światło i zwraca w kierunku miejsca weselnej uczty Króla Wszechświata. Rozświetla ona bowiem przede wszystkim nasze serca i przemienia je w światło, które jest tożsame ze Światłością Wieczną. Skarby i wartości doczesne, nieużywane do pełnienia dobrych czynów, nie mają wartości w systemie królestwa Bożego. Nie napełniają lamp oliwą. Czasami przyczyniają się do ich opróżnienia w ciągu egoistycznego życia. Królestwo niebieskie, to królestwo Światłości. Oliwa jest niezbędna by do niego wejść. Ten, kto czyni się ciemnością nie będzie miał nic wspólnego ze Światłością.

Wszystkie nasze dobre czyny są Bożą łaską. Sami z siebie nic nie możemy. Jeśli opowiadamy się za Bogiem i chcemy czynić dobro, Bóg nam błogosławi i uzdalnia do pełnienia Jego pięknych dzieł. Opowiadajmy się zatem za Dobrem, Życiem i Światłem. Czyńmy dobro, w imię Dobra. Stawajmy się coraz bardziej tożsamymi z Wieczną Światłością. Bądźmy szczęśliwi i partycypujmy niebo, którego jesteśmy obywatelami. Cieszmy się Bożym zaufaniem.