Komentarz do papieskiej intencji ewangelizacyjnej na luty

Za kobiety, które są ofiarami przemocy, aby społeczeństwo brało je w obronę, otaczało troską i wspierało w cierpieniach.

Problemy i perspektywy życiowe kobiet oraz ich aktywność w społeczeństwie i w Kościele są zagadnieniami, którym papież Franciszek poświęca sporo miejsca, zarówno w katechezie jak i w modlitwie. O godności i geniuszu kobiety mówił często i pisał dużo także św. Jan Paweł II. Wypada tutaj przypomnieć choćby „List do kobiet” zredagowany przez papieża Polaka w 1995 r., który uformował wiele kobiecych serc do radosnego i twórczego przeżywania daru swego istnienia.

Problem przemocy wobec kobiet jest od lat często nagłaśniany w przestrzeni publicznej. Aby chronić kobiety i zapewnić im należyty szacunek, działają liczne organizacje na różnych szczeblach państwowych i międzynarodowych. Mimo tego obserwuje się niewyobrażalny wzrost perfidnych działań przeciwko godności kobiet oraz zwiększanie się skali ich cierpienia. Ojciec Święty Franciszek pisze o tym znamiennie w encyklice Fraterlli tutti: „Organizacja społeczeństw na całym świecie jest nadal daleka od wyraźnego ukazania, iż kobiety mają dokładnie taką samą godność i prawa jak mężczyźni. Słowa mówią jedno, ale decyzje i rzeczywistość wykrzykują inne przesłanie. Faktem jest, że ‘podwójnie biedne są kobiety narażone na sytuacje wykluczenia, złego traktowania i przemocy, ponieważ często mają mniejsze możliwości obrony swoich praw’” (FT 23); „Szaleństwo nie zna granic, kiedy uprzedmiotawia się kobiety, zmuszane następnie do aborcji” (FT 24). Papież zwraca uwagę także na dramatyczny, rozciągający się na międzynarodową skalę i dotykający kobiet w ogromnej liczbie, proceder niewolnictwa, handel ludźmi i ludzkimi organami. Alarmujące są także informacje o młodych Chrześcijankach uprowadzanych przez Muzułmanów w celu poślubienia ich i zmuszenia do przyjęcia Islamu.

Troska o kobiety jest troską o pokój i o istnienie ludzkości na naszej Ziemi. Szczerą modlitwą wspierajmy kobiety, które uginają się pod nawałem cierpienia.