
Abyśmy głęboko przeżyli sakrament pojednania, tak by na nowo odczuć nieskończone miłosierdzie Boże.
Sakrament pojednania to misterium spotkania dwóch kochających się osób we wzajemnej otwartości na przyjęcie i obdarowanie się miłością. Osoby te to wielki w miłości Bóg i maleńki człowiek, który decyduje się na przekroczenie swojego egoizmu, aby uczynić w swoim sercu więcej miejsca dla Boga. Szczęśliwa tajemnica tego sakramentu rezerwuje nienaruszalną dyskrecję kapłana, który pośredniczy w imieniu Pana Jezusa słuchając i przyjmując osobę przystępującą do spowiedzi św., a w konsekwencji udzielając jej rozgrzeszenia. W wierze i łasce, każdy człowiek zbliżający się ze skruchą do miłosiernego Serca Boga otrzymuje potwierdzenie swojej tożsamości wyrażającej się w słowach: Ty jesteś moim umiłowanym synem, w którym mam upodobanie / ty jesteś moją umiłowaną córką, w której mam upodobanie (por. Mt 17, 5). Odpowiedzią ze strony obdarowanego bezinteresowną łaską człowieka jest spontaniczna miłość względem samego Boga, ale także wobec innych ludzi i wszystkiego, co Bóg uczynił.
O sakramencie pojednania mówił papież Franciszek m.in. podczas audiencji ogólnej 19.2.2014: „Sakrament pojednania jest sakramentem uzdrowienia. (…) Wypływa on bezpośrednio z tajemnicy paschalnej. Bowiem w wieczór Zmartwychwstania Pan ukazał się uczniom zamkniętym w Wieczerniku i powitawszy ich Pokój wam, tchnął na nich i powiedział: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane (J 20,21-23). Ten fragment ukazuje nam głębszą dynamikę zawartą w tym sakramencie. Nade wszystko fakt, że odpuszczenie grzechów nie jest czymś, co możemy dać sobie sami, nie mogę powiedzieć odpuszczam sobie grzechy. O przebaczenie prosimy drugą osobę, a w spowiedzi prosimy Jezusa o przebaczenie. Przebaczenie nie jest wynikiem naszych wysiłków, ale jest darem Ducha Świętego, który napełnia nas obmyciem miłosierdzia i łaski, nieustannie wypływającego z przebitego serca Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego.”