Wiedzę o tym, że zdrowie jest cenną wartością gruntujemy już w szkole podstawowej analizując, może z przymrużeniem oka, fraszkę Jana Kochanowskiego „Na zdrowie”. Faktycznie, gdy zdrowie nam nie dopisuje, nie mamy radości ani z życia, ani z mienia, ani z przyjaźni.
Nikt z nas nie może zadeklarować, że nie będzie potrzebował opieki medycznej. Dobre zdrowie i tężyzna fizyczna nie dają nam pewności, że będą zawsze świetne. Widzimy wokół siebie wiele osób chorych, starszych, niepełnosprawnych i potrzebujących, po różnych wypadkach, doraźnej pomocy. Może się zdarzyć, że będziemy w podobnej sytuacji. Zorganizowana działalność na rzecz osób chorych i starszych, przez rządy i lokalne wspólnoty, jest wyrazem ewangelicznej postawy miłości wobec słabych i potrzebujących. Wprowadza do ludzkiej społeczności pokój, harmonię i poczucie bezpieczeństwa. Pomaga także w dobrej pracy służbom medycznym. Dlatego ważne jest, aby środki finansowe były przeznaczane na to, co sprzyja godnemu życiu ludzi.
Zawody: lekarz, pielęgniarka, ratownik medyczny są szczególnym powołaniem do ofiarnej służby ludziom. Nasza modlitwa może być duchowym i moralnym wsparciem, wyrazem wdzięczności, a także troską o to, aby osoby je podejmujące nadal służyły ochronie i ratowaniu życia. Nasza modlitwa może także wspierać rządzących na szczeblach lokalnych i państwowych, aby chętnie udzielali konkretnego wsparcia służbom medycznym. Trudno jest bowiem spieszyć z pomocą chorym i starszym bez odpowiedniego sprzętu medycznego, zużytym autem i bez godziwego wynagrodzenia.
Niech nasza modlitwa obejmie szczególnie kraje, gdzie opieka medyczna i socjalna jest na bardzo niskim poziomie, a ludzie starsi pozostawieni są raczej samym sobie lub trosce bliskiej rodziny, żyjącej również w ubóstwie. W dobie niekończącej się pandemii koronawirusa sytuacja osób starszych i chorych znacznie pogorszyła się, m. in także przez utrudniony dostęp do opieki medycznej.