KOMENTARZ DO PAPIESKIEJ INTENCJI EWANGELIZACYJNEJ NA MARZEC

Módlmy się, aby Kościół w Chinach zachował wierność Ewangelii i wzrastał w jedności.

Kościół katolicki w Chinach obrazuje ewangeliczną „małą trzódkę” (zob. Łk 12,32), która w wielkim państwie, o innej tradycji religijnej, zaproszona jest do dawania ukrytego świadectwa o Chrystusie. Katolicy w tym kraju poddawani są przeróżnym, wydawać się może, niekończącym się próbom. Aby ich ofiarny trud trwania w wierności Ewangelii i w jedności z całym Kościołem nie zachwiał się, potrzebują duchowego wsparcia.

26 września 2018 r. Papież Franciszek wezwał oficjalnie cały Kościół do wielkodusznej modlitwy za katolików w Chinach. Wówczas to, po zawartym kilka dni wcześniej porozumieniu między Stolicą Apostolską a Chińską Republiką Ludową, ogłoszone zostało przez Watykan „Przesłanie do katolików Chińskich i do Kościoła powszechnego”. Tego też dnia Papież, podczas audiencji generalnej, zwrócił się do zgromadzonych na Placu Św. Piotra wiernych następującymi słowami: „Drodzy bracia i siostry, mamy ważne zadanie! Jesteśmy powołani, by towarzyszyć żarliwą modlitwą i braterską przyjaźnią naszym braciom i siostrom w Chinach. Oni wiedzą, że nie są sami. Cały Kościół modli się z nimi i za nich. Prośmy Matkę Bożą, matkę nadziei i Wspomożenie Chrześcijan, by błogosławiła i strzegła wszystkich katolików w Chinach, a dla całego chińskiego ludu prosimy Boga o dar pomyślności i pokoju.”

Troskliwe słowa Papieża Franciszka zapraszają nas do solidarności z Kościołem w Chinach. Są wezwaniem do wznoszenia hymnu ufności i dziękczynienia za duchowy skarb wiary złożony w sercach sióstr i braci Chińczyków. Mobilizują także do życzliwego zaangażowania się w niosącą pomoc modlitwę. Budzą nadzieję na rychłą zmianę sytuacji wierzących w ograniczającym wolność systemie państwa.

Trwajmy, więc razem z Maryją w wieczerniku modlącego się i oczekującego nowej „wiosny wiary” Kościoła w Chinach. Niech patronuje nam szczególnie św. Józef Freinademetz, który jako pierwszy misjonarz Zgromadzenia św. Arnolda wyjechał właśnie do Chin i tam z niezwykłą miłością głosił Słowo Boże.

s.m.e.